5 najbardziej kultowych albumów Pink Floyd
Legendarnej grupy Pink Floyd nikomu przedstawiać nie trzeba.
Zespół na stałe zapisał się w historii muzyki, a kultowa okładka z pryzmatem to pierwsze, co przychodzi na myśl, gdy słyszymy ich nazwę. Ale dorobek Floydów to o wiele więcej niż jeden album – to dekady muzycznej wizji, eksperymentów i brzmień, które wciąż inspirują kolejne pokolenia.
4 sierpnia mija dokładnie 58 lat od premiery ich debiutanckiego krążka The Piper at the Gates of Dawn. Z tej okazji przygotowaliśmy zestawienie 5 najbardziej kultowych albumów Pink Floyd – niekoniecznie oczywistych, ale bez których ta historia nie byłaby kompletna.

Pink Floyd bez wątpienia zalicza się do grona pionierów rocka. Trudno znaleźć zespół, który równie mocno wpłynąłby na muzykę jak oni. Dzięki budowanej latami dyskografii słuchacze mogą się dziś cieszyć aż piętnastoma albumami zespołu. Mimo tak wielkiego nakładu pracy, a także wielu komercyjnych sukcesów, ścieżka grupy nie była prosta. A warto o tym wspomnieć gdyż 4 sierpnia mija równo 58 lat od premiery debiutanckiego albumu grupy The Piper at the Gates of Dawn. I z tej okazji przygotowaliśmy dla was zestawienie 5 najbardziej kultowych albumów grupy Pink Floyd.
O samej historii zespołu można by pisać w nieskończoność — powstało zresztą mnóstwo obszernych książek. Warto jednak przytoczyć część faktów o Pink Floyd, nim przejdziemy do naszego zestawienia pięciu najbardziej kultowych albumów brytyjskiej grupy.
Zespół został założony wiosną 1965 roku w Londynie przez Syda Barretta, Nicka Masona, Rogera Watersa oraz Richarda Wrighta. Nazwa Pink Floyd — co ciekawe — powstała przez połączenie imion dwóch bluesmanów: Pinka Andersona oraz Floyda Councila.
Pierwsze brzmienia Pink Floyd oscylowały wokół rocka psychodelicznego, co szczególnie słychać na ich debiutanckim albumie The Piper at the Gates of Dawn. Brytyjska grupa zaczęła swoją karierę z wysokiego C, gdyż album odniósł na tyle duży sukces, że ruszyli w trasę po Stanach Zjednoczonych, gdzie między innymi wystąpili z inną legendą tamtych czasów — Janis Joplin.
Kluczowym momentem w historii Floydów było rozstanie się muzyków z ich pierwszym frontmanem, Sydem Barrettem, ze względu na jego problemy z narkotykami oraz zdrowiem psychicznym. Zmieniło to nie tylko ich brzmienie, ale i podejście do tworzenia muzyki. Odejście Barretta niewątpliwie było punktem zwrotnym — wydarzeniem, które na zawsze zmieniło historię i ścieżkę Pink Floyd. Muzycy ogólnie często się kłócili — mieli zupełnie różne wizje, nie tylko na przyszłość zespołu, ale również na jego brzmienie.
W latach 1968–1972 można powiedzieć, że grupa przechodziła swoistą muzyczną transformację — odchodzili od psychodelicznych brzmień i wpływów Barretta, a coraz mocniej zaczęto stawiać na elementy progresywne i Davida Gilmoura jako nowego frontmana zespołu. Tu szczególnie pozytywnie wyróżnia się album Meddle, o którym nieco więcej w liście poniżej.
Rok 1973 był bez wątpienia najbardziej przełomowym dla grupy. Do dziś zresztą za największe dzieło Pink Floyd uznawany jest album The Dark Side of the Moon. Była to również najbardziej doceniona komercyjnie płyta brytyjskich gigantów. Najlepiej skalę tego sukcesu oddaje fakt, że The Dark Side of the Moon to drugi najlepiej sprzedający się album w historii muzyki — ustępuje jedynie Thrillerowi Michaela Jacksona. Liczba sprzedanych egzemplarzy przekroczyła 50 milionów.
Natomiast jest to także swego rodzaju początek końca grupy — można rzec, że Dark Side tylko uwypukliło różnice między muzykami i pogłębiło ich już i tak dosyć mocne konflikty. Sam Waters mówił, że ten album „skończył grupę”.
Muzycy byli pod presją tak wysoko postawionej poprzeczki po swoim międzynarodowym sukcesie. Z jednej strony starali się stworzyć coś równie dobrego, z drugiej — nie byli pewni, czy to w ogóle możliwe. Późniejsze albumy, jak chociażby Wish You Were Here, Animals czy The Wall, również były doceniane, jednak żaden z nich nie powtórzył sukcesu The Dark Side of the Moon.
Muzyka Pink Floyd, bez wątpienia, broni się sama, a giganci mimo wszystko dokonali czegoś, czego udaje się dokonać niewielu — stworzyli utwory, które przetrwały próbę czasu i do dziś znajdują grono oddanych słuchaczy. Jednak ciężko nie wspominać o tych trudach i wyboistej drodze zespołu, gdyż mając nieco wgląd w to wszystko, co przeszli ze sobą, ma się wrażenie, że ich muzyka powstała pomimo ich samych. Zestawienie ze sobą silnych charakterów często wiąże się z trudnościami, a Pink Floyd bez wątpienia miał takich członków.
Grupa przez lata rozpadała się i wracała na scenę — albo w tym samym, albo w odrobinę zmienionym składzie. Spory między muzykami trwają dalej, często zahaczając o sale sądowe, gdyż dyskusje dotyczą tego, kto finalnie posiada prawa do piosenek. Ostatnim nowym albumem Floydów, The Endless River, fani mogli się cieszyć w 2014 roku. Od tamtej pory wiadomo, że zespół pracuje nad kolejnym materiałem — być może legendarna grupa jeszcze nas czymś zaskoczy.
Przejdźmy zatem do naszego zestawienia.
5. The Piper at the Gates of Dawn (1967)
Trudno pominąć debiut Floydów w naszym zestawieniu. To album pełen surrealistycznych tekstów i muzycznych eksperymentów. Każdy utwór brzmi nieco inaczej, ale mimo tej różnorodności całość tworzy zaskakująco spójny, harmonijny obraz. Panuje na tej płycie swoisty kontrast między krótkimi pełnymi nieuchwytnie sennej atmosfery utworami Berretta, a dłuższymi instrumentalnymi wyprawami innych członków zespołu.
W Interstellar Overdrive pojawiają się elementy charakterystyczne dla space rocka, które znajdziemy również w Astronomy Domine. To właśnie te dwa utwory uznawane są za kluczowe dla kształtowania sceny psychodelicznego rocka w Wielkiej Brytanii. Warto także zwrócić uwagę chociażby na Matilda Mother — utwór, w którym wyraźnie słychać inspiracje Orientem.
The Piper at the Gates of Dawn– grafika okładki wykorzystana w celach informacyjnych w ramach dozwolonego użytku, zgodnie z art. 29 ustawy o prawie autorskim.
4. Animals (1977)
Bez wątpienia jeden z najbardziej ostrych rockowych albumów w dorobku Pink Floyd. Można go niemalże uznać za solowe dzieło Rogera Watersa — poza jednym utworem, stworzonym wspólnie z Davidem Gilmourem, całość została skomponowana i napisana przez niego. Animals wyznacza także początek okresu jego dominacji w zespole.
Nawiązania do Orwellowskiego Folwarku zwierzęcego dla wielu są oczywiste, choć sam Waters zaprzeczał, jakoby była to jedyna inspiracja przy tworzeniu płyty.
Ludzie zostali tu symbolicznie podzieleni na trzy główne grupy społeczne — każda z nich przedstawiona została w osobnym, około dziesięciominutowym utworze. Dogs opowiada o pokoleniu materialistycznych menedżerów. Gitarowe brzmienia Gilmoura są tu wyjątkowo agresywne, co dodaje utworowi pazura.
Niewątpliwie najmocniejszym tekstowo momentem albumu jest Pigs (Three Different Ones) — kompozycja wymierzona w polityków i urzędników państwowych.
Ostatni utwór, Sheep, dotyczy przeciętnych obywateli, uległych i nękanych przez system zdominowany przez Psy i Świnie. Najwięcej kontrowersji wzbudził tu fragment będący przeróbką biblijnego Psalmu 23.
Te trzy utwory tworzą zaskakująco spójną całość — pełną ostrości, sarkazmu i politycznego gniewu.
Animals – okładka albumu użyta na potrzeby zestawienia, zgodnie z art. 29 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
3.Wish you were here (1975)
Pełen melancholii i tęsknoty album — niewątpliwie kamień milowy w rozwoju progresywnego rocka, a zarazem jeden z najbardziej osobistych krążków Floydów. Z jednej strony mamy tu monumentalne Shine On You Crazy Diamond, będące hołdem dla Syda Barretta, z drugiej — tytułowy utwór Wish You Were Here, czyli przejmującą balladę oddającą emocje i napięcia, które narastały w zespole po niespodziewanym sukcesie The Dark Side of the Moon. Konceptualnie album jest bardzo dopracowany — stanowi spójną i przemyślaną całość.
Sporo mówiło się również o utworze Have a Cigar, który stał się kolejnym punktem zapalnym w relacjach między członkami zespołu. Waters miał trudności z nagraniem wokalu, dlatego zaproszono do współpracy Roya Harpera. Ten fakt pogłębił jego żal wobec reszty zespołu.
Niemniej jednak Wish You Were Here to pozycja, która bezsprzecznie zasługuje na miejsce w tym zestawieniu — i w historii muzyki.
Wish You Were Here – grafika użyta wyłącznie w celach edukacyjno-informacyjnych, w ramach dozwolonego użytku (art. 29 pr. aut.).
2. The Wall (1979)
Prawdopodobnie najbardziej rozpoznawalny album koncepcyjny wszech czasów, a zarazem kultowa rockowa opera. Opowiedziana w piosenkach historia śledzi losy Pinka — gwiazdy rocka, która mierzy się z depresją, kryzysem tożsamości i demonami własnej przeszłości.
Kolejne utwory, utrzymane w cyklicznej i charakterystycznej dla Watersa narracji, tworzą spójną, dramatyczną całość. Od strony instrumentalnej album dorównuje ostrością Animals, stawiając na agresywne gitarowe brzmienia i wyraźnie rockowy ton.
The Wall składa się z czterech części:
Pierwsza opowiada o młodości głównego bohatera. Otwiera ją utwór In the Flesh?, a znajdziemy tu także kultowe Another Brick in the Wall, Part 2 — kanonowy protest song wymierzony w system edukacji, odbierający indywidualność i „piorący mózgi”.
Druga część stanowi punkt kulminacyjny kryzysu emocjonalnego Pinka, wywołanego zdradą żony. Jego rozpacz i gniew doskonale oddaje utwór Young Lust.
Trzecia część przedstawia moment załamania psychicznego. Pink zamyka się w hotelowym pokoju, pogrążając w depresyjnych myślach. W finale tej części ratownicy medyczni podają mu leki, a wszystko domyka poruszający Comfortably Numb.
Czwarta część ukazuje narkotyczne wizje głównego bohatera oraz jego konfrontację z samym sobą. W utworze The Trial Pink występuje przed własnym „sędzią”, który nakazuje mu zburzenie tytułowego muru.
To bez wątpienia najbardziej osobisty i biograficzny album Watersa — dzieło złożone, surowe, pełne bólu i rozliczeń. Mimo swojego dramatyzmu, doskonale oddaje nie tylko ducha jego życia, ale także realia branży muzycznej tamtej epoki.
The Wall – wykorzystanie okładki albumu w ramach prawa cytatu (art. 29 ustawy o prawie autorskim), w kontekście analizy twórczości zespołu.
1. The Dark Side of the Moon (1973)
Album nie bez powodu nazywany jest „płytą wszech czasów”. Pomijając ogromny — i wspomniany wcześniej — komercyjny sukces, The Dark Side of the Moon stanowi kwintesencję tego, czym dla wielu słuchaczy jest Pink Floyd.
To konceptualne arcydzieło, w którym poruszane są tematy chciwości, gniewu, kryzysów psychicznych, śmierci oraz alienacji.
Album został podzielony na dwie części i rozpoczyna się utworem Speak to Me. W drugiej połowie znajdziemy z kolei takie utwory jak Money, Brain Damage czy Us and Them — wszystkie na trwałe wpisane w kanon muzyki rockowej.
The Dark Side of the Moon bez wątpienia zmieniło historię muzyki. Do dziś inspiruje miliony artystów na całym świecie, a jego charakterystyczna okładka z pryzmatem stała się ikoną współczesnego dziedzictwa kulturowego.
Co więcej, album zajął drugie miejsce na liście 200 najbardziej definiujących rocka płyt, przygotowanej przez Rock and Roll Hall of Fame.
The Dark Side of the Moon – kultowa okładka użyta w celach informacyjnych i publicystycznych, zgodnie z dozwolonym użytkiem (art. 29 pr. aut.).
W salonie Planeta Dźwięku wiemy, że muzyka jest najważniejsza, jednak doceniamy także wyjątkowe produkty i design. Dla fanów Pink Floyd posiadamy niesamowity gramofon Pro-Ject The Dark Side of the Moon inspirowany kultową okładką legendarnego albumu.
Autor: BR