High End Monachium 2023
Za nami jedna z największych imprez w świecie audio, zrzeszająca nie tylko producentów, ale też miłośników hi-fi z całego świata. Mowa oczywiście o High End Monachium 2023, które rok temu wróciło po przerwie i dalej cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Przez trzy dni targów najbardziej uznani producenci prezentowali nowe, czasem nawet mocno zwariowane rozwiązania. My również tam byliśmy i przygotowaliśmy dla Was zestawienie (naszym zdaniem) najciekawszych premier, których mogliśmy uświadczyć w Monachium.
Naim New Classic 300 oraz Nait 50
Naim, obchodząc w tym roku 50-lecie istnienia zaczął targi bardzo mocnym akcentem. Nie tylko została pokazana cała nowa seria New Classic 300, zawierająca chociażby flagowy monoblok NAP 350 i streamer NSS 333, ale też zaprezentowano specjalny, limitowany do 1973 sztuk wzmacniacz Nait 50, który stylistycznie nawiązuje do ich pierwszego „dziecka”, czyli Nait 1. Tak samo jak w pierwowzorze, w Nait 50 nie uświadczymy modułu DAC – to urządzenie w pełni analogowe. Miłośnicy marki z pewnością będą mieli jeszcze większy orzech do zgryzienia przy zmianie systemu.
Chord Ultima Integrated
Po 5 latach od premiery linii Ultima, Chord podjął decyzję o opracowaniu integry opartej na rozwoju technologii znanych z wcześniejszych modeli Ultima i zamknięciu ich w jednej, bardzo charakterystycznej obudowie. Ultima Integrated przy 8 ohmach dysponuje mocą 125W na kanał, jednak producent deklaruje najlepszą jakość dźwięku wśród wzmacniaczy zintegrowanych, a same szumy i zniekształcenia dźwięku mają być maksymalnie zredukowane.
Cambridge Audio EVO CD
Po dwóch latach od zapowiedzi, światło targów podczas prezentacji ujrzał nowy transport CD od Cambridge Audio, czyli EVO CD. Stylistycznie doskonale wpisuje się do urządzeń EVO 75 i EVO 150 i tylko z nimi będzie współpracował. Ta informacja niestety mogła pokrzyżować plany posiadaczom innych wzmacniaczy od CA, lub zwyczajnie tych, którzy mają już inne komponenty systemu. Niemniej sami jesteśmy zainteresowani, co przedstawi EVO CD w komplecie ze wzmacniaczem.
Nowe modele Aries i Vega od Auralic
AURALiC w tym roku zaprezentował aż 4 nowe modele - Aries G2.2, Vega G2.2, Aries G3 oraz Vega G3. Wszystkie z nich korzystają z nowej architektury Tesla G3, co ma znacznie zmniejszyć opóźnienie i jitter. Aries G2.2 to odtwarzacz sieciowy z transportem, G3 pełni dodatkowo funkcję procesora dźwięku. Modele Vega G2.2 i G3 to DAC z funkcją streamingu , wyższa wersja jednak posiada dodatkowo platformę Proteus X1, współpracującą koherentnie z modułem Tesla. To ma przełożyć się na najwyższą możliwą jakość dźwięku podczas upsamplingu niektórych plików.
Thorens New Reference
Największą rocznicą były chyba obchody 140-lecia Thorensa, który przygotował premierę gramofon TD 124 DD New Reference 140th Anniversary. To także pokaz możliwości inżynierów z tej firmy w zakresie izolacji i tłumienia drgań występujących podczas pracy gramofonu. Te mają być możliwie najniższe, a wszystko za pomocą wysokoczułych sensorów piezoelektrycznych, współpracujących z aktywną izolacją Seismion oraz liniowym obwodem elektrycznym, sterującym eliminacją drgań.
JBL L100 MKII
Ten rok jest niezwykle obfity pod kątem jubileuszy wielu marek, niektórzy też wprost sięgają do korzeni, nie zapominając o najbardziej udanych modelach, które zapewniły im obecne miejsce. Dokładnie tak zrobił JBL, który na tegorocznych targach zaprezentował druga już iterację nowej wersji kultowego modelu L100. Powstałe w latach ’70. Kolumny L100 Classic mają od dawna status kultowych, a nowy model tylko potwierdza, że wersji MKII daleko do odgrzanego kotleta. Zastosowanie nowych przetworników i technologii nieistniejących ponad 50 lat temu sprawiło, że dalej są to kolumny o potężnym, energicznym i zachęcającym brzmieniu.
Musical Fidelity LS3/5a oraz LS5/9
Poruszając się dalej w materii kolumn modern-retro, nie sposób wspomnieć również o nowych monitorach od Musical Fidelity. Modele LS3/5a oraz LS5/9 zostały opracowane specjalnie według pierwotnych wytycznych BBC z lat 1976 i 1983, co pozwoliło im uzyskać ich oficjalną licencję. Mniejszy model LS3/5a to dwudrożna konstrukcja zamknięta, dedykowana do mniejszych pomieszczeń - studia nagrań lub gabinetu. Większy model posiada już bass reflex i jest przewidziany do większych powierzchni.
McIntosh ML1 MKII
Amerykański producent obecnie bardziej kojarzy się z produkcją hi-endowej elektroniki audio, jednak w swojej ofercie posiadał też model ML1, pokazany dokładnie w 1970 roku i produkowany przez 6 lat. Tegoroczny model ML1 MkII to także nowoczesna interpretacja klasycznego modelu - została wyposażona w nowy 12-calowy głośnik niskotonowy, trzy średniotonowe (2x4" oraz 1x2") oraz tytanowy przetwornik wysokotonowy z modeli XR50 i XR100. Czterodrożna konstrukcja ma zapewnić zejście do nawet 27Hz i pracę z mocą nawet 600W. Całość została wykończona w amerykańskim orzechu i uwzględnia to również dołączone podstawki.
Dali Epikore
Nowe kolumny Dali Epikore 11 mają wiele wspólnego z pokazowym modelem Kore, który niejako pokazał kierunek rozwoju wyższych modeli marki. To wiąże się także z wykorzystaniem nowych technologii, w tym przetwornika SMC Gen2, który ma zapewnić jeszcze lepszą dynamikę i mniejszą dystorsję dźwięku oraz hybrydowego tweetera EVO-K, wykorzystującego 35mm kopułkę oraz ultra-cienką wstęgę.
Nowa seria 5000 od Q Acoustics
Q Acoustics zaprezentowało nową linię kolumn, plasującą się między popularną serią 3000, a flagową Concept. Modele z linii 5000 nie tylko czerpią z udanych rozwiązań obu z nich, ale także wprowadzają znaczące innowacje w zakresie przetworników średnio-niskotonowych. Producent obiecuje poprawę brzmienia w tak znaczącym stopniu, że zgodnie z zapowiedziami, linia 5000 będzie platformą rozwojową na najbliższe lata. W skład linii będzie wchodzić podłogowy model 5040, podstawkowe 5020 i 5010 oraz centralny głośnik 5090.
HiFi Rose RS130
Flagowy streamer producenta HiFi Rose to zapowiedź “najlepszego cyfrowego źródła dźwięku dla każdego systemu hi-end”. Co więcej, to nie tylko nowa obudowa, ale także zaawansowany zegar OCXO, mający na celu całkowitą blokadę szumów cyfrowych. Z tyłu urządzenia znajdziemy cały zestaw do podłączenia – COAX, optyczny, AES/EBU, HDMI, wiele potów USB. Brak jednak złączy analogowych, stąd wymagana obecność zewnętrznego DACa lub wzmacniacza z DACiem wbudowanym. Rose RS130 oferuje również możliwość obsługi aplikacji Tidal, Apple Music, Spotify i Qobuz oraz jest urządzeniem Roon Ready. Dostępność zapowiedziano już na tegoroczne lato, więc więcej szczegółów powinno pojawić się już lada moment.
Gramofon Pink Floyd od Pro-Ject
Kolejną ciekawostką był prototypowy gramofon inspirowany zespołem Pink Floyd, a dokładnie okładką ich albumu "Dark Side of The Moon". Motyw pryzmatu zarówno przechodzący przez chassis oraz w formie docisku talerza prezentują się naprawdę ciekawie, szczególnie z przeźroczystym talerzem i ramieniem. Podejrzewamy, że będzie to równie udany następca gramofonu Metalliki z serii Pro-Ject Art, ale plakietka „concept” jasno sugeruje, że austriacki producent bada jeszcze głosy ze środowiska hi-fi.
Podsumowanie
Tegoroczne targi były niezwykle obfite w tzw. „powroty do przeszłości”, przeplatające się prezentacją naprawdę ciekawych i przełomowych technologii w branży audio. Globalna tendencja powrotu do stylistyki vintage ma odzwierciedlenie także w najwyższej półce sprzętowej. Połączenie więc znanego designu z nowoczesnymi technologiami może być naprawdę obiecującym kierunkiem dla wielu firm. Cieszy też fakt, że pomimo rosnącej popularności urządzeń all-in-one, oddzielne komponenty także cieszą się dużym uznaniem. My oczywiście wybieramy się również za rok, ciekawi jak będą wyglądały trendy w branży hi-end w 2024 roku.